Miniony tydzień niby taki zwyczajny, a zarazem inny.
Dziękuję Wam kochani za bardzo dużo oznak pamięci i wsparcia duchowego płynącego z Polski.
Choć często po ludzku mi tęskno, to jednak przygoda misyjna daje mi mnóstwo radości.
Mam świadomość, że posługa kapłańska z którą wiążą się sprawy zbawienia totalnie mnie przerastają, ale zarazem ufam Bogu na codziennych ścieżkach i mega dziękuję za Jego zaufanie do mnie.
Kilka słów komentarza do minionego tygodnia.
W niedzielę zakończyło się weekendowe spotkanie z małymi misjonarzami.
Pięciu aspirantów po półrocznych przygotowaniach dołączyło do grona ministrantów.
W Cochabambie odbyło się spotkanie formacyjne księży z naszej prałatury.
Odwiedziny parafian na wioskach – kameralnie i spokojnie, ale zarazem pięknie.
A na koniec tygodnia w Vinto miało miejsce spotkanie odpowiedzialnych za duszpasterstwo młodzieży z całej Boliwii.
Podsumowując: Wiele radości, spotkań i czasu w drodze.